Zamiast wieży widokowej
Lis, Niedźwiedź, Owca i Górnik patrzą na góry, las, rzekę i na domy w czeskim mieście Rokytnice. Architekci ściągnęli tę grupę prosto z miejskiego herbu. Czcigodnym patronom miasta nadali kształt platform widokowych, rozstawionych na stokach góry Straż i zastępujących jedną wieżę.
Rokytnice nad Jizerou, czyli nad płynącą z Polski do północnych Czech Izerą. Kiedyś miasto górników, dziś miejscowość turystyczna i ośrodek narciarski. Można tu szusować długimi trasami po karkonoskich stokach, można maszerować po górach i dolinach parku narodowego. Jest pięknie, więc gmina wpadła na pomysł, żeby wybudować wieżę widokową, by to piękno zobaczyć jeszcze lepiej. Góry nad Rokytnicami nie pozwoliły jednak na budowę jednego dużego obiektu; tam, gdzie mógłby powstać, widoki wcale nie byłyby spektakularne.
Widoki bez wieży
Architekci z pracowni Mjölk architekti zaproponowali rozwiązanie alternatywne. Na swoim koncie mają nie tylko projekty domów, willi i apartamentów, ale też saunę i salę pożegnań na cmentarzu – oraz kilka nieszablonowych widokowych punktów i wież, z których jedna przyjęła kształt wysokiego na 12 metrów ogórka. Dla gminy Rokytnice zaprojektowali serię górskich przystanków i wyznaczyli kilka punktów widokowych z towarzyszącymi im spacerowymi kładkami. Każda ma swój kształt i charakter. Nazwy zapożyczyły z miejskiego herbu, w którym widnieją Lis, Niedźwiedź, Owca i Górnik. Cztery herbowe figury symbolizują cztery wsie, które z czasem zostały wchłonięte przez rozrastające się Rokytnice. Kładki powstawały z mniejszych modułów, tak aby można było je wnosić stopniowo z doliny na szczyt góry i tam zmontować. Stalowe konstrukcje zamocowano w zboczach kotwami, sięgającymi w głąb skały na osiem metrów i pokryto okładzinami z dębowych desek. Przed wypadkami i zawrotami głowy turystów zabezpieczają pomalowane na czarno balustrady i siatki ze stali nierdzewnej.
W średniowieczu na grzbiecie Straży (Strážy), zwanej też przez miejscowych Strażnikiem, istniały punkty obserwacyjne. Aby wysłać ostrzeżenie przed nadciągającymi wrogimi armiami, rozpalano tam ogień. Sygnał odczytywały kolejne strażnice, rozpalając własne ogniska i przekazując wiadomość w głąb Królestwa Czech. Dziś ze Straży można zobaczyć Góry Izerskie i szczyty zachodniej części Czeskiego Grzbietu; najwyższym z nich jest Kotel, czyli Kocioł. Kładki wspinają się w górę, chowają się w lesie, zerkają w dół na rzekę i miasto, sięgają w przestrzeń. Lis wyciąga ogon daleko w stronę Łysej Góry, Niedźwiedź czeka na odważnych gości nieco wyżej. Owca to najmniejsza i najniższa platforma z całej grupy, odpoczynek po drodze do Górnika. Górnik to końcowy przystanek, najwyższy punkt, o formie wzorowanej na skoczniach narciarskich. Wszystkie razem, jako Warta na Straży, czuwają nad miastem – i przyciągają turystów.
Lokalizacja: Czechy, Rokytnice nad Jizerou
Projekt: Mjölk architekti
Rok ukończenia: 2021
Zdjęcia: BoysPlayNice