Jak zwiedzać targi w Mediolanie, by nie zwariować?
Targi Salone del Mobile przyciągają co roku tłumy zwiedzających. Tegoroczną, 62. edycję odwiedziło ponad 360 tysięcy osób, o kilkanaście procent więcej niż poprzednie. By efektywnie zwiedzać, trzeba mieć dobry plan! Oto, co wyłowiliśmy w morzu ludzi i designu.
Targi Salone del Mobile, największe w Europie wydarzenie wnętrzarskie, to dla zwiedzających możliwość obejrzenia oferty czołowych producentów wyposażenia domu w jednej przestrzeni, w tym roku bardzo zatłoczonej. Nowości prezentowało blisko 2 tysiące wystawców w 16 halach. Do wejścia na stoiska najbardziej znanych marek ustawiały się długie kolejki.
Flexform zadziałał niekonwencjonalnie i przedstawił targowej publiczności pięknie skomponowaną aranżację na sposób muzealny – za barierką. Nie można było przejść pomiędzy meblami, usiąść na nich ani dotknąć tkaniny. Zachowując dystans, można było za to docenić kompozycję całości.
Jak nie utonąć w morzu designu?
Targi Salone del Mobile przygotowały usprawnienia dla zwiedzających. Miłośnicy określonych marek mogli stworzyć sobie spersonalizowaną trasę zwiedzania – aplikacja targów oferuje taką funkcjonalność. Obejrzenie wszystkiego jest niemal niemożliwe. Można zdecydować się na zwiedzanie tematyczne – obejrzeć tylko kuchnie, tylko łazienki lub meble danego rodzaju albo dać się zaskoczyć niekonwencjonalnym projektom i nowatorskiemu podejściu na Salone Sattelite, gdzie prezentują się młode talenty.
Warto przyjrzeć się, co oferują targi w ramach jednorazowych wydarzeń. W tym roku reżyser David Lynch zaprojektował dwie bliźniacze przestrzenie pod nazwą „A Thinking Room” nawiązujące do jego twórczości. Obrazy filmowe były elementem instalacji, przypominając jak dużą rolę w filmach Lyncha odgrywają wnętrza. Na umieszczonym w centralnym punkcie fotelu można było usiąść i własnoręcznie coś narysować lub, sugerując się nazwą pomieszczenia, pomedytować.
Stałym elementem hal jest wystawa poruszająca jakiś istotny i aktualny problem. Tym razem w hali 10 z wyposażeniem łazienek umieszczono wielką niebieską skałę, jakby zanurzoną w wodzie – instalację zatytułowaną „Under the Surface”, zaprojektowaną i stworzoną przez Accurat, Design Group Italia i Emiliano Ponzi, na temat wpływu zużycia wody na środowisko naturalne.
Kuchenny szał
W tej edycji (jak zawsze co drugi rok) miała miejsce Eurocucina – prezentacja nowości z uniwersum kuchni, tym razem pod hasłami: sztuczna inteligencja, ekosystem i neuronauka.
AI rewiduje nasze dotychczasowe podejście do gotowania. Lodówki już nie tylko zmieniają kolor światła w środku, grają nasze ulubione utwory z wbudowanych głośników i podpowiadają, co ugotować ze znajdujących się w środku produktów, ale nawet monitorują nasze zakupy i sugerują, co zużyć jako pierwsze, aby jak najmniej się zepsuło.
Piekarniki z pomocą kamery zapewnią idealny stopień przyrumienienia potraw lub proponują najlepszy program pieczenia dla wybranego dania. Na koniec piekarnik sam się myje – uwaga – z użyciem wody, niczym zmywarka.
W kuchennym designie królują nowe kolory w wersji mat i szczotkowana stal jako wykończenie total look – od wyspy, przez blat roboczy po fronty szafek.
Łazienkowy festiwal barw i form
Ciekawostek nie zabrakło w aranżacjach łazienek. Wanny wolnostojące w nowych kształtach, w tym u wielu producentów na planie koła, nawiązują do stylistyki japońskiej – jak choćby wanna z kolekcji Zencha zaprojektowanej przez Sebastiana Herknera (w designdoc.pl publikujemy wywiad z autorem).
Umywalki na stelażach, nóżkach i postumentach oraz szafki podumywalkowe przypominają coraz bardziej salonowe kredensy. Ceramika łazienkowa jest we wszystkich kolorach tęczy, są nawet wanny i umywalki w kolorowe wzory. Wśród przyciągających tłumy łazienkowych wydarzeń znalazły się obchody 30-lecia stworzenia przez Philippe’a Starcka ikonicznego kształtu szafki Starck Barrel dla marki Duravit.
Polish design
Targi Salone del Mobile dla polskich marek były okazją do zaprezentowania oferty światowym odbiorcom. W Mediolanie zadebiutowała marka Omnires. Zaprezentowała nową kolekcję minimalistycznej armatury Beyond (proj. Maja Ganszyniec Studio), ceramikę łazienkową w wielu różnych kolorach oraz instalację w formie fontanny z bateriami kuchennymi, z której można było napić się filtrowanej wody. Szerzej o debiucie Omnires piszemy w artykule „Design i sztuka, czyli Omnires w Mediolanie. Woda lubi prostotę form”.
W tekście „Co o współczesnym wzornictwie Fameg powiedziałby Thonet?” przyglądamy się bliżej festiwalowej prezentacji firmy Fameg. Mediolańskiej publiczności przedstawiła się już po raz kolejny firma Paged, która w tym roku przywiozła do Mediolanu kolekcję swoich mebli w odświeżonych kolorach, które efektownie wyglądały na stoisku zaprojektowanym przez Maję Ganszyniec, w sąsiedztwie premierowo pokazanych na targach lamp marki Ilum. Uwagę zwiedzających przyciągnęło stoiska firmy Sits, debiutującej na Salone de Mobile. Jak zawsze tłoczno było u Oskara Zięty, u którego goście targów mogli zobaczyć podłogę marki Barlinek. Mieliśmy też reprezentanta w segmencie wyposażenia do ćwiczeń – firmę Pent fitness equipment. O tym, co jeszcze pokazały polskie marki i dobrze znane zagraniczne brandy obecne w Polsce można przeczytać w designdoc.pl w tekście zapowiadającym targi Salone del Mobile – „Salone del Mobile.Milano 2024 – to warto zobaczyć”.
Targi Salone del Mobile – przed i po
Ilu widzów, tyle sposobów na zwiedzanie hal Rho Fiera Milano. Jedno jednak jest pewne – nie da się być wszędzie. Zwłaszcza, że w tym samym czasie odbywa się w Mediolanie tydzień designu, podczas którego w wielu arcyciekawych lokalizacjach firmy organizują spektakularne pokazy.
Targi Salone del Mobile 2024 za nami. Już tworzymy plan zwiedzania kolejnych, które odbędą się w dniach 8-13 kwietnia 2025 r.
Zdjęcia: Aleksandra Tefelska