Święty Graal powojennej awangardy trafi na aukcję
Kilkanaście prac, których autorem jest Tadeusz Brzozowski, nieprezentowanych dotychczas, od dziś można oglądać na wystawie w DESA Unicum. Cały eksponowany zbiór liczy 40 obiektów.
Tadeusz Brzozowski jesienią 1971 przybył do posiadłości nad Lake Tahoe, na zaproszenie Jana Kunczyńskiego, polskiego przedsiębiorcy mieszkającego w USA. Czas, który tam twórczo spędził to jedna z najciekawszych rezydencji polskich artystów w okresie PRL-u. Powstałe podczas niej prace, wchodzące w skład kolekcji „Lily & Jan Kunczynski Collection. Lake Tahoe, Nevada”, w tym kilkanaście nigdy niepokazywanych, można oglądać na wystawie w DESA Unicum, która potrwa do 21 listopada. Zbiór, po ponad 50 latach poszukiwań, owiany legendą niczym Święty Graal, trafia do Warszawy. To cenna kolekcja polskiej sztuki powojennej.
Tadeusz Brzozowski, nazywany przez gospodarzy po prostu „Tadziem”, miał w USA jedno zadanie – stworzyć grupę prac, które pozwolą mu wzmocnić pozycję na wymagającej amerykańskiej scenie artystycznej. Zbiór jednak nigdy nie opuścił domu Kunczyńskich i przez lata nie był upubliczniany. Przez ponad pół wieku historia niezwykłej kolekcji odnotowywana była jedynie w monografiach dotyczących twórczości artysty.
Zgodnie z wolą Jana Kunczyńskiego obiekty w 2024 roku trafiają na aukcję w Polsce, gdzie po raz pierwszy będą dostępne dla szerszej publiczności.
Jan Kunczyński – znany nieznany Zakopiańczyk
Kunczyński, sportowiec, przedsiębiorca i wizjoner pochodził spod Lublina, jednak dużą część życia spędził w Zakopanem, gdzie uprawiał wyczynowo narciarstwo, angażował się w życie społeczne i współtworzył powojenną bohemę Podhala. W latach 60. XX w. wyemigrował do Francji. Tam poznał przyszłą żonę, Lilly. Córka amerykańskiego milionera pomogła mu rozkręcić biznes – firmę zajmującą się budową wyciągów narciarskich, która odniosła sukces w USA. Kunczyński zatrudniał w swoim przedsiębiorstwie, budującym koleje linowe w Whistler i nad jeziorem Tahoe, Górali. Współpracował z Polonią, angażował się w rozwój Zakopanego jako światowego kurortu.
W Zakopanem to zawsze była wielka postać. (…) Przez całe życie pozostał związany z górami i narciarstwem. On absolutnie zmonopolizował rynek amerykański, był najlepszy. I ludzie to doceniali. Był niewątpliwie wybitną, a mało znaną w Polsce postacią, Zakopiańczykiem
– wspomina Adam Bachleda-Curuś.
Kunczyński, z wykształcenia inżynier, był projektantem i wynalazcą. Dbał o wygląd i innowacyjność swoich produktów. Interesował się nie tylko wzornictwem, ale także sztuką.
Z ośnieżonych szczytów Tatr nad jezioro marzeń
Tadeusz Brzozowski spędził w domu Kunczyńskich kilka miesięcy. Stworzył płótna i prace na papierze, które miały być wystawione w jednej z galerii na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
Nigdy intensywniej nie odczuwałem światła (..) jak właśnie w Stanach
– miał wyznać Brzozowski.
Zbiór prac powstał, wystawa jednak się nie odbyła. Kunczyńscy postanowili wykupić wszystkie dzieła i pozostawić je w swoim domu. Artysta przystał na to. Obrazy Brzozowskiego wzbogaciły kolekcję gospodarzy, którzy mieli już w posiadaniu prace reprezentantów polskiej powojennej awangardy.
Tadeusz Brzozowski, miłośnik intelektualnych zagadek
Okres, który spędził nad Jeziorem Tahoe to najbardziej płodne miesiące, w których stworzył jedne z najcenniejszych dzieł w historii swojej twórczości. Siłą prac Brzozowskiego są zaszyfrowane w nich znaczenia. Artysta chciał żeby jego prace czytało się tak jak książki. Punkt wyjścia stanowią zabawne tytuły, zapraszające odbiorcę do rozwiązania intelektualnego rebusu
– piszą o artyście koordynatorzy wystawy Wiktor Komorowski i Anna Rożniecka.
Sztuka Podhala
W kolekcji prezentowanej na wystawie są prace nie tylko Tadeusza Brzozowskiego. Trzy lata po wizycie męża do domu Kunczyńskich przyjechała Barbara Gawdzik-Brzozowska, która zasila ich zbiór rysunkami na papierze. Oprócz prac Brzozowskich w kolekcji Kunczyńskich znajdują się również inne obiekty.
Większość z nich trafiła do Jana Kunczyńskiego za przyczyną jego siostry, Anny Kunczyńskiej-Irackiej. To Anna, jako doświadczony historyk sztuki, dbała o transport obiektów za ocean. W ten sposób do Kunczyńskich trafiły dwa obrazy zatytułowane „Noc” autorstwa Jerzego Tchórzewskiego, a także jeden z topowych „Pejzaży” Rajmunda Ziemskiego
– wyjaśniają koordynatorzy wystawy.
Anna Kunczyńska-Iracka zajmowała się sztuką ludową, dlatego w kolekcji jest wiele obiektów autorstwa artystów z kręgu Cepelii – prócz obrazów na płótnie prace tkackie Marty Gąsienicy-Szostak i akwarele Józefy Wnukowej.
Ilustracje: serwis prasowy DESA Unicum
Wcześniejsza wystawa w galerii przy Pięknej w Warszawie (opisana w designdoc.pl) prezentowała prace wybitnych fotografów.