Hot dog z rąk robota – to już nie science fiction

Szymon Hanczar z zespołem wzięli udział w nowatorskim projekcie. Robot VeloxFood jest pionierskim rozwiązaniem na polskim rynku. Jego ramię w pełni przejmuje obowiązki sprzedawcy – nie ma osoby obsługującej! Automatykę, programowanie i procesy opracowała firma VeloxAplha, pomysłodawca przedsięwzięcia. Zadaniem hanczarstudio i arsretail było „opakowanie” maszyny do hot dogów. – To pierwszy tego typu punkt sprzedażowy na świecie, za design którego odpowiadamy. Łączyliśmy tu doświadczenia z branży targowej, retailowej i wzornictwa przemysłowego. Zrealizowaliśmy wiele stoisk, a ten projekt jest podobnym typem przestrzeni – rodzajem obiektu w obiekcie. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia sprawnej implementacji. Przy kolejnych punktach kluczowy jest szybki czas składania i możliwość jego postawienia w danej lokalizacji. Zdarzyło nam się również projektować wyspy ekspozycyjne, m.in. konkursowy projekt dla Goplany, chociaż niewdrożony. Ostatnia branża, z której doświadczenia były dla nas kluczowe, to wzornictwo. Jesteśmy związani z meblarstwem, zwracamy uwagę na detale. W przypadku VeloxFood zasady ergonomii były kluczowe – twierdzi Szymon Hanczar.

Łukasz Derlacki z arsretail, z którym hanczarstudio połączyło siły, tak komentuje to interdyscyplinarne przedsięwzięcie łączące innowacyjność rozwiązań i koncentrację na doświadczeniu klientów: „Dla nas ten projekt jest naturalnym krokiem naprzód w kreowaniu nowych rozwiązań, oswajania użytkowników z nimi i budowania ich przyjaznego odbioru. To kolejny projekt, w którym tradycyjne rozwiązania sprzedaży i obsługi klienta ustępują miejsca nowym technologiom. To nie są tylko kolejne punkty sprzedaży, to praca nad nowymi doznaniami konsumentów, przy której nasze doświadczenia z takich projektów jak rozwijany przez nas od dekady koncept placówek bankowych Mbank okazały się bardzo przydatne”.

Szymon Hanczar: robotyczne show

Praca nad projektem przypadła na okres pandemii. – Wystartowaliśmy w lutym 2021 roku, a opracowania techniczne były gotowe już na przełomie czerwca i lipca. To dość szybko jak na projekt wzorniczy – opowiada Szymon Hanczar. Rzeczywiście czas pracy był bardzo krótki. W przypadku znacznie prostszych projektów proces ich wdrożenia trwa zwykle minimum dwa lata. – Wiele elementów ulegało zmianie w trakcie procesu i musieliśmy na bieżąco reagować, modyfikując nasze założenia. Walczyliśmy o dostępność, wysokość obiektu, blatu roboczego, a te elementy są bardzo mocno zależne od tego, co mieści się w środku. Doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, że jest to swoistego rodzaju teatr, robotyczne show i bardzo chcieliśmy to pokazać – mówi Szymon Hanczar. VeloxFood początkowo miał być większy, ale zabierałby za dużo miejsca, tak cennego w obiektach handlowych. Powstało kilka wariantów różnej wielkości. Każda zmiana gabarytów pociągała za sobą konieczność dodatkowych prac inżynieryjnych. Przy doborze materiałów wykończeniowych projektanci zwracali szczególną uwagę na ich trwałość i łatwość w utrzymaniu w czystości. Bardzo istotne było dostosowanie rozwiązań do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Ze względu na udział w przedsięwzięciu studia Szymona Hanczara, a także dlatego, że projekt jest bezprecedensowy, Żabkę Nano przy Dobrej odwiedzają adepci wzornictwa i inne osoby zainteresowane designem. Dają się namówić robotowi na quick meal i podkreślają, że obsługa jest bardzo miła.

Zdjęcia: Ada Gruszka / serwis prasowy