Pol / Sztyma / Wolna i Blue Velvet: sny, wspomnienia, fascynacje
Nie jedna autorka, a trzy. Jedna kolekcja, dwa kolory. Artystki z kolektywu Pol / Sztyma / Wolna na ceramice z Manufaktury Bolesławiec namalowały autorskie obrazy, sięgając do snów, filmów i literatury i spinając wszystko jedną nazwą – Blue Velvet.
Nieformalną grupę Pol / Sztyma / Wolna tworzą Anna Pol, Marianna Sztyma i Magda Wolna. Piszą o sobie, że są artystkami, malarkami, ilustratorkami, ale przede wszystkim przyjaciółkami. Razem działają od 2017 roku, jednocześnie każda kontynuuje swoją własną pracę.
Pol / Sztyma / Wolna dla Bolesławca
W 2021 roku stworzyły dla Manufaktury Bolesławiec kolekcję Kobaltowa 2, która w 2022 roku otrzymała wyróżnienie w plebiscycie must have Łódź Design Festival. Nie wszystkie prace kolektywu powstają na nowej ceramice. Zazwyczaj artystki wyszukują naczynia na pchlich targach, a potem malują je sprayami, takimi samymi, jakich używają twórcy ulicznych graffiti.
Traktujemy starą ceramikę jak płótno/papier – mówią.
Jako kolektyw Pol / Sztyma / Wolna działają jednocześnie razem i osobno. Wspólnie wybierają kolory i motywy, ale nad poszczególnymi talerzami pracują już samodzielnie, nie zaglądając sobie przez ramię.
Wypalane i szkliwione dzieła sztuki
Kolekcja Blue Velvet powstała, podobnie jak kolekcja Kobaltowa, z wykorzystaniem nowej ceramiki z Manufaktury Bolesławiec. Artystki tym razem do kobaltu dodały czerwień, a naczynia są tradycyjnie wypalane i szkliwione. Każde z nich to unikat, obiekt bardziej ze świata sztuki i rzemiosła niż powtarzalnego designu. Ich nazwy odnoszą się do filmów, a seria jest jednocześnie filmografią wyobraźni i wspomnień autorek: Mapa dźwięków Tokio, Sjesta, Pożegnanie z Afryką, Missisipi w ogniu, Czerwona planeta.
Kino, Japonia i wspomnienia
Nazwy zdradzają upodobania i inspiracje artystek, ale nie wszystkie; to tylko jeden z elementów procesu, który towarzyszy nałożeniu szkliwa na ceramikę.
Wiele z motywów, do których wracamy, jest bardzo osobistych, część przenosimy ze swoich grafik i malarstwa. Czasem je od siebie zapożyczamy. Czasem to coś na kształt pozawerbalnego porozumienia, jak wspólna fascynacja estetyką Japonii, którą widać w naszej nowej kolekcji Blue Velvet – wyjaśniają autorki kolekcji.
Wszystkie talerze z kolekcji Blue Velvet są ręcznie malowane i sygnowane przez artystki. Wzory nanoszone są pędzlem lub stemplem, każde z naczyń jest unikatem.
Noszą ślady naszych rąk i emocji, widać na nich chwile zawahań – podkreślają autorki. – Tradycyjne, użytkowe podejście do ceramiki wzbogacamy, poszukując nowych form wyrazu.
Kolektywnie i indywidualnie
Prace kolektywu prezentowane są na wspólnych wystawach – i to niekoniecznie w galeriach. Obrazy malowane na ceramice wielbiciele talentów grupy Pol /Sztyma / Wolna mogli zobaczyć m.in. w remontowanym mieszkaniu w kamienicy i industrialnym lofcie. Jak podkreślają artystki, wystawy i spotkania są dla nich odskocznią od samotniczego, indywidualnego trybu pracy.