top
Wydarzenia:

Co mają wspólnego klasyki polskiego designu i psie legowiska?

Nowy projekt Chien-Chat Store i Daniel Stoiński REdesign to legowiska i meble – dla domowników czworo- i dwunożnych. Idealnie dopasowane.

3
pies - mężczyzna leży na legowisku z dwoma psami

Czy wasz czworonożny pupil – pies, kot – dobrze mieszka? Czy macie podobny wnętrzarski gust? Czy chcielibyście poprzez wystrój domu podkreślić więź, która was łączy? Jest na to sposób. Iga Gręda, która prowadzi Chien-Chat Store z rzeczami dla czworonogów, połączyła siły z Danielem Stoińskim z pracowni Daniel Stoiński REdesign od lat specjalizującej się w renowacji mebli. Powstała kolekcja dla zwierząt i ich ludzi – Made for REst – Pets&People furniture, w której są legowiska dla psów i kotów oraz pasujące do nich meble dla opiekunów. W myśl zasady perfect match szczęśliwy współlokator pupila może zamówić dla niego legowisko, a dla siebie fotel lub krzesło – klasyki polskiego designu – tapicerowane tą samą tkaniną, z której uszyte jest posłanie zwierzaka.

pies - kobieta i pies siedzą na fotelach

pies - kobieta i mężczyzna z trzema psami na legowisku

Pies i kot, czyli hau to make best rest

Legowisko zwykle jest „obcym elementem we wnętrzu”, niepasującym do wystroju. REst – Pets & People rozwiązuje ten problem. Kolekcja ma jeszcze jeden niezaprzeczalny walor. Poprzez wyeksponowanie w domu takiego harmonijnego zestawu manifestujemy uczucie, jakim darzymy się z ukochanym zwierzęciem. Widzimy tu jeszcze ukryty zamysł. Nierzadko energiczny, znudzony bądź osamotniony pies lub kot potrafi tak spersonalizować mebel (czytaj: pogryźć, podrapać, poszarpać), że wymaga on zmiany tapicerki. Jakiż to podstępny sposób na zdobycie nowego posłania.

Legowiska wykonuje pracownia Daniel Stoiński REdesign. Dostępne są w czterech rozmiarach (od XS do L, od rozmiaru XL wykonywane na zamówienie) oraz w czterech kolorach: różowym „Sound apink” (śpij smacznie), żółtym „Yellow Petmarine” (zanurkuj w legowisku), beżowym „Latte break” (czas na przerwę, czas na drzemkę), ciemnoszarym „Greynight” ( time to say goodnight). Można też zamówić legowisko spersonalizowane i wykonane na wymiar.
Posłanie jest tak skonstruowane, by czworonożny domownik czuł się komfortowo. Składa się na nie: wewnętrzna poduszka z miękkim wypełnieniem i część zewnętrzna, w której są łuski gryki. Wypełnienia znajdują się w pokrowcach wykonanych z tkaniny tapicerskiej, dla wygody wszyte są w nie suwaki. Bez problemu pokrowiec można zdjęć i wyprać.

Dlaczego wypełnienie stanowi gryka? Bo jest w stu procentach naturalna, nie wchłania wilgoci, dopasowuje się do kształtu ciała zwierzęcia. Dzięki niej pupilowi dobrze się wypoczywa, bo gryka działa zbawiennie na sen. Tkaniny zewnętrzne, choć to materiały tapicerskie, są odporne i łatwe w czyszczeniu. Metka (na rzep, żeby można było ją odczepić przed praniem) wykonana jest ze skrawka skóry pochodzącego z recyklingu.

Stworzyć kolekcję, która w tak przemyślany sposób odpowiada na potrzeby czworonogów, mogli tylko miłośnicy zwierząt. Daniela Stoińskiego udało nam się namówić na osobiste wyznanie.

pies - mężczyzna stoi przy trzech fotelach

– Miłość do zwierząt była we mnie od zawsze. Uważam, że adopcja zwierzaka ze schroniska powinna być obywatelskim obowiązkiem, dlatego było pewne, że prędzej czy później adoptuję psa. Mocno „skalendaryzowane” życie zawodowe ograniczało mnie w tej decyzji, do czasu kiedy rozpoczęła się pandemia – opowiada Daniel Stoiński. – To był test, który przyznać muszę z dumą, zdałem  śpiewająco. Wszyscy na dłuższy lub krótszy moment zatrzymaliśmy się. Skomplikowane, wieloetapowe formalności adopcyjne i wielotygodniowa praca behawiorystyczna pozwoliły nam się dotrzeć i jeszcze mocniej pokochać. Jestem z tej decyzji dumny! Konsekwencją tych wydarzeń była kolejna adopcja. Rok później dołączył do nas Sake. Początki nie były łatwe, ale i z tym szybko się uporaliśmy. Sytuacja wymagała już poważnych zmian, rzuciłem etat i zająłem się pełnoetatowo swoją pasją, w której towarzyszą mi Abbie i Sake. Czy było warto? Oczywiście, że tak! – stwierdza z entuzjazmem Daniel Stoiński. W Chien-Chat Store legowiska, wraz z Abbie i Sake, testuje Bronia.

Naszemu redakcyjnemu pupilowi, wyżłowi niemieckiemu gładkowłosemu o wdzięcznym imieniu Adahy (co w języku Indian znaczy „mieszkający w lesie”), na pewno legowisko z kolekcji REst – Pets & People by się spodobało. A nam fotel. Do kompletu.

Zdjęcia: Michał Lichtański / serwis prasowy Daniel Stoiński REdesign