Kto namalował obraz za milion złotych?
Odpowiedź na to pytanie o obraz za milion czeka w warszawskim Hotelu Bellotto, który realizuje projekt Kwartał Sztuki.
Obraz za milion złotych. Czyli jaki? Co sprawia, że dzieła sztuki osiągają wysokie ceny? Czy „Obraz za milion złotych” Marka Saenderskiego jest wart milion? Można się nad tym zastanawiać, oglądając pracę artysty eksponowaną w Hotelu Bellotto w Warszawie. Obraz o wymiarach 130×130 cm od 23 lipca wisi w jednej z reprezentacyjnych przestrzeni
Innowator
Marek Saenderski to artysta multimedialny z ponad 33-letnim doświadczeniem specjalizujący się w technologiach trójwymiarowych. Jego zainteresowanie innowacjami i sztuką zaowocowało największą na świecie wystawą stereo-vision oraz wielkoformatowych stereofotografii kolekcjonerskich, którą zorganizował w ART Place Berlin w 2015 roku. Ekspozycja przyciągnęła 66 tysięcy widzów w ciągu zaledwie 2,5 miesiąca.
W 2018 roku Marek Saenderski zaprezentował swoje prace w Dubaju. W Polsce jego osiągnięcia można było podziwiać m.in. w Pałacu Sztuki w Krakowie. Obecnie artysta pracuje nad nową kolekcją stereografii, które będą pokazywane w Paryżu na pierwszej w stolicy Francji wystawie zrealizowanej w nowej technologii stereo-vision 3D.
Faktura i głębia
Marek Saenderski łączy współczesne malarstwo z najnowszymi rozwiązaniami w dziedzinie grafiki komputerowej i stereoskopowej fotografii. Artysta najpierw spędza wiele godzin, tworząc elementy swoich dzieł tradycyjnymi metodami, wykorzystując płótno, włókna organiczne i farby, a następnie aranżuje trójwymiarową instalację w studio i rejestruje obraz w formule stereoskopowej. Ostatecznym etapem jest utrwalenie go na płycie kompozytowej wzmocnionej aluminium. Dzięki tej technice prace mają wyjątkową fakturę i głębię.
Obraz za milion złotych
„Obraz za milion złotych”, wykonany w technice stereografii, ma właściwości holograficzne, które zapewniają efekt przestrzenny. Dzięki temu, patrząc na dzieło, można doświadczyć głębi i trójwymiarowości, które sprawiają, że praca wydaje się wręcz żywa.
– Każdy, kto spojrzy na ten obraz, szybko zrozumie, dlaczego jego wartość jest tak wysoka – nie tylko w sensie artystycznym, ale także dosłownym! – twierdzi Maciej Wołoszczak, dyrektor generalny Hotelu Bellotto.
Praca jest dostępna w limitowanej edycji – istnieje tylko jeden certyfikowany egzemplarz kolekcjonerski tego dzieła, co czyni je jeszcze bardziej wyjątkowym i pożądanym.