top
Wydarzenia:

Saba w ogrodzie dźwięków

Nowa kolekcja dywanów Cime firmy Saba Italia, ręcznie tkanych na krośnie techniką pibiones, łączy rzemieślniczą tradycję ze współczesną estetyką. Scenerią kampanii promującej kolekcję jest Giardino Sonoro.

3
Saba- dywan w ogrodzie wśród kamiennych rzeźb
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy Saba

Do współpracy przy tworzeniu kolekcji Cime Saba Italia zaprosiła kreatywny duet Zanellato/Bortotto. Projektanci, tworząc linię dywanów sięgnęli po żeglarskie inspiracje. Zainspirował ich żagiel lugrowy – o prostej konstrukcji, mocowany likiem do rejki i podnoszony oraz opuszczany razem z nią za pomocą fału. Ożaglowanie lugrowe było powszechnie stosowane do końca XIX w. Charakterystyczne dla jednostek pływających po Adriatyku, pełniło szczególne funkcje. Kolory żagli i umieszczone na nich symbole pozwalały łatwo zidentyfikować żeglarzy na morzu.

Grafika tworzących kolekcję trzech dywanów nawiązuje do symboli i kolorów żagli, po których można było rozpoznać rodziny rybackie weneckiej laguny, zwłaszcza z miasta Chioggia nazywanego małą Wenecją.

Saba - dywany w jasnych kolorach z geometrycznymi wzorami eksponowane w ogrodzie wśród rzeźb
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy

Saba Italia sięga po technikę pibiones

Pibiones to tradycyjna technika tkacka typowa dla Sardynii przekazywana przez tamtejsze kobiety z pokolenia na pokolenie. Pibiones po sardyńsku znaczy ‘winogrona’. Słowem tym określa się małe pierścienie przędzy (pippiolini) wystające z powierzchni tkaniny i tworzące wzór oraz samą tkaninę z takim wzorem. Pibiones to dość ciężka i zwarta tkanina o płóciennym splocie, w której wzór, nazywany również pibiones, tworzony jest przez dodatkową nić wątku większą niż te, z których utkane jest tło.

Saba - tkanina tkana na krośnie
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy
Saba - kobieca ręka tka na krośnie, fragment wykonanej tkaniny
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy

Wykonanie kolekcji Saba Italia powierzyła firmie Mariantonia Urru stworzonej przez sardyńską tkaczkę, od której imienia i nazwiska przedsiębiorstwo wzięło nazwę. Mariantonia Urru tka od 14 roku życia. Niewielką manufakturę, którą założyła w 1981 r., przekształciła z czasem w prężnie działające laboratorium tkackie odwołujące się do lokalnych tradycji, uznawane obecnie za światowego lidera rynku ręcznie tkanych dywanów.

Saba - fragment tkanego ręcznie dywanu
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy
Saba - zestawienie kamienia i tkaniny
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy

Podróż, w którą Saba Italia wyruszyła z laboratorium Mariantonia Urro była, jak wspominają członkowie zespołu pracującego nad tym projektem, inspirująca i stymulująca. Powstałe tkaniny są nowoczesne, ale jednocześnie mają wszelkie cechy tradycyjnego wyrobu rzemieślniczego. Ich kolory nie powstały przy użyciu chemii, lecz poprzez mieszanie różnych ilości wełny z białych i czarnych owiec. Dywany są wykonane w trzech rozmiarach: 170×240 cm, 200×300 cm i 250x350cm, z grafikami w dwóch wariantach kolorystycznych: naturalnym „owczym” i ziemistej czerwieni.

Saba - dywan wśród kamiennych rzeźb
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy
Saba - dywan wśród kamiennych rzeźb
Fot. Mattia Zoppellaro / serwis prasowy

Giardino Sonoro

Kampania promująca kolekcję Cime została zrealizowana w Giardino Sonoro w San Sperate na Sardynii. Obrazy fotograficzne i filmowe autorstwa wybitnej fotografki Mattii Zoppellaro prezentują dywany w otoczeniu rzeźb Pinuccio Scioli. Tkaniny Saba Italia doskonale współgrają z dziełami sztuki i przyrodą.

Zoppellaro w poetyckim eseju snuje opowieść o związku między terytorium i rzemieślniczym produktem, o dialogu architektury z funkcją przedmiotu i jego estetyką. Giardino Sonoro (Ogród Dźwięków), gdzie ma miejsce to spotkanie, jest muzeum na świeżym powietrzu, w którym rzeźbiarz Pinuccio Sciola (1942-2016) od lat 60. dokonywał swoich artystycznych eksperymentów w otoczeniu natury i w ścisłym z nią związku.

AD projekt Alessandra Santi and Motel 409 – zdjęcia/wideo Mattia Zoppellaro / serwis prasowy Saba Italia
San Sperate, marzec 2024 r.