top
Wydarzenia:

Zapach drewna w oparach surrealizmu

Paryskie targi Maison et Objet coraz bliżej. Zimowa edycja odbędzie się pod hasłem Sur/Reality. To w sferze idei. Jeśli wierzyć zapowiedziom przeważać będą organiczne formy i materiały. Na naturę, jak znakomita większość, stawia marka Let’s Pause.

3
Maison et Objet - drewniana lampa, fragment

Zimowa edycja Maison et Objet odbywać się będzie od 16 do 20 stycznia 2025 r. Organizatorzy zapowiadają obecność 600 nowych marek, 50 konferencji i wydarzeni targowe w 100 wyjątkowych paryskich. Najbliższej odsłonie Maison et Objet przyświecać będzie hasło idea – „Surreality” – a raczej Sur/Reality – bo paryski surrealizm 2025 ma wyznaczać nowe kreatywne horyzonty.

Sur/Realizm spod znaku Maison et Objet, jak przybliżają ideę targów organizatorzy: „żywi się fantazją, zniekształceniem, przypadkowością, humorem i poezją, tworząc narrację o nowych kreatywnych krajobrazach i produkcjach, które są tyle zaskakujące, ile pożądane”.

W targowych scenografiach jawa łączyć będzie się ze snem, pojawią się nieoczekiwane obiekty i baśniowe scenerie. Wszystko po to, by pobudzić w odwiedzających Maison et Objet apetyt na rzeczy dziwne i zaskakujące.

Maison et Objet naturalnie

„Surreality” towarzyszyć będzie drugie ważne słowo na „S” – „Sustainability”. Hiszpańska marka Let’s Pause przywiezie do Paryża swoje upcyklingowe lampy z materiałów pochodzenia roślinnego, wśród nich lampę „Conti” wykonaną z korzenia drzewa oliwnego. Ten naturalny materiał pozyskiwany jest w sposób zrównoważony, gdy roślina dobiega kresu życia.

Forma lampy inspirowana jest dokonaniami Isamu Noguchiego, słynnego rzeźbiarza, scenografa, architekta krajobrazu, projektanta mebli i lamp tworzącego w stylu biomorfizmu, zwłaszcza kolekcją rzeźbiarskich lamp „Akari” marki Vitra.

To nie pierwsze nawiązanie do japońskiego designu w projektach marki Let’s Pause.

Jesteśmy zafascynowani sposobem uhonorowania natury poprzez czyste linie, wysokiej jakości materiały, prostą ekspresję. Isamu Noguchi jest jednym z naszych ulubionych projektantów. Kiedy odkryliśmy jego kompozycje z papieru – słynną kolekcję „Akari” –

byliśmy owładnięci pragnieniem, by podobne kształty wykonać z mateiału, którego jesteśmy pasjonatami – korzenia drzewa oliwnego

– wyjaśniają twórcy lampy „Conti”.

Lampa „Conti”, zdaniem jej autorów, jest nie tylko oprawą oświetleniową, lecz przedmiotem wykonanym rzemieślniczo w hołdzie naturze.

„Conti” składa się z 17 elementów, które można łączyć w różnych konfiguracjach. Użytkownik dostosowuje lampę do własnych potrzeb, przestrzeni, funkcji jaką ma pełnić we wnętrzu.

Lampa jest jednocześnie przedmiotem użytkowym i obiektem sztuki, który zachęca do interakcji. Drewniane części są wykonane ręcznie ze starannie wybranego drewna. Wyselekcjonowane fragmenty korzenia drzewa oliwnego obrobił doświadczony stolarz, który zachował sęki, naturalne niedoskonałości, różnice odcieni, by nadać lampie niepowtarzalne piękno i charakter.

Źródło światła LED jest zintegrowane w taki sposób, że żarówka stanowi element konstrukcji. W podstawowej, wyjściowej konfiguracji, którą można modyfikować, „Conti” ma 140 cm długości. Lampę da się skrócić i wydłużyć, gdy, powiedzmy, ma być zawieszona w wysokiej klatce schodowej lub hotelowej recepcji. W mniejszym rozmiarze „Conti” sprawdza się w salonie, sypialni, kąciku czytelniczym.

Let’s Pause

Marka Let’s Pause została założona w 2013 roku w Barcelonie. Projekty, które sygnuje, są wyrazem zrównoważonego podejścia do natury. Zespół Let’s Pause współpracuje z kreatywnymi projektantami, którzy potrafią dostrzec potencjał w lokalnych naturalnych materiałach i nie odrzucają ich z powodu drobnych niedoskonałości. Wadom i ubytkom nadają walor dekoracyjny. Doceniają kunszt doświadczonych rzemieślników, we współpracy z którymi tworzą ponadczasowe przedmioty przeznaczone do stosowania we wnętrzach, na tarasach, patiach i werandach.

Zdjęcia: serwis prasowy Let’s Pause

*o tegorocznej edycji Maison et Objet pisze w Design Doc Aleksandra Tefelska.