Alejandro Aravena: Zrobić coś lepszego niż to, na co pozwalają warunki
Alejandro Aravena – laureat Nagrody Pritzkera i przewodniczący jury tego prestiżowego konkursu, finalista Mies van der Rohe Award, teoretyk i praktyk architektury zaangażowanej społecznie – wygłosił wykłady w Warszawie i Krakowie oraz spotkał się z dziennikarzami.
Alejandro Aravena najbardziej znany jest z projektów budynków komunalnych. Słynny architekt uważa nie tylko, że w tej dziedzinie należy robić więcej niż pozwalają na to warunki, ale także, że w budownictwie socjalnym ważniejszy niż sam projekt jest proces pracy nad nim, a zadawanie pytań istotniejsze niż szukanie odpowiedzi.
Architekta, będącego w Polsce po raz pierwszy z oficjalną wizytą, zaprosiła firma Geberit. Zorganizowana w jej siedzibie przy ul. Postępu 1 konferencja prasowa, która odbyła się 18 września, rozpoczęła cykl wydarzeń z udziałem Araveny. Spotkanie, w którym uczestniczyli Karolis Bacevičius, Dyrektor Zarządzający Geberit oraz Justyna Zborowska, Menedżer ds. reklamy i PR, poprowadziła Bogna Świątkowska, dziennikarka i promotorka kultury, prezeska fundacji nowej kultury Bęc Zmiana.
Elemental, czyli rzeczy pierwsze
Architekt przedstawił dziennikarzom misję założonego przez niego w 2001 r. studia ELEMENTAL, w którym powstają projekty o charakterze społecznym. Tematy, które studio podejmuje, umiejscowione są na styku architektury, ekonomii i polityki. Projekty poprzedzają konsultacje społeczne, o których architekt z zaangażowaniem opowiadał. Podczas tego typu zgromadzeń – relacjonował Aravena – architekt swoją postawą nie może komunikować przyszłym mieszkańcom budynku socjalnego: „Ja wiem wszystko, wy nie wiecie nic”, ani kierować się współczuciem lub poddawać dyktatowi społeczności. Powinien natomiast czerpać od niej wiedzę, dociekać, dlaczego preferuje takie, a nie inne, rozwiązania. I – jak mówił Aravena – „Zrobić coś lepszego niż to, na co pozwalają warunki”. Architekt zdradził przedstawicielom mediów, że dla niego samego wyzwaniem stanowi zwalczenie chęci kontrolowania finalnego efektu, co zaleca także innym architektom, gdyż: „W budownictwie socjalnym ważniejszy jest proces pracy nad projektem, niż sam projekt”.
Nagroda, która wynosi na szczyt
Alejandro Aravena, laureat Nagrody Pritzkera i od 2020 r. przewodniczący jury tego konkursu został zapytany przez moderatorkę spotkania Bognę Świątkowską, czym dla nagrodzonych jest to zaszczytne wyróżnienie. Aravena podkreślił symboliczne znaczenie Pritzker Prize i poczucie misji, które mają uhonorowani. Wyjaśnił, co powodowało jurorami, gdy przyznawali nagrodę tegorocznemu laureatowi sir Davidowi Alanowi Chipperfieldowi. U podstaw jego podejścia do projektowania, podobnie jak Araveny, leży odpowiedzialność za wpływ, jaki architektura wywiera na społeczeństwo i środowisko. Zdaniem Alejandra Araveny architekt musi umieć znaleźć odpowiednie narzędzia, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom społeczności, dla której projektuje i odpowiedzieć na jej potrzeby. Odpowiedź stanowi właśnie mądra, zrównoważona architektura. Może nią być również zaniechanie. „Czasem lepiej nie robić nic” – twierdzi bowiem Aravena. Wśród pytań dziennikarzy pojawił się temat edukacji młodych architektów, w kontekście działalności dydaktycznej Araveny, który w latach 2000-2005 był profesorem na Uniwersytecie Harvarda. Młodszym kolegom mentor radzi, by zanim zaczną kreować obiekt, zadawali pytania. Dla niego samego najważniejsze w pracy są spotkania, rozmowy, wymiana myśli.
Wyczulony na problemy współczesności
Alejandro Aravena nie daje się zaszufladkować. Określany głównie jako specjalista od domów socjalnych, budowania na terenach dotkniętych klęskami żywiołowymi, tworzenia projektów partycypacyjnych, architektury zaangażowanej w rozwiązywanie kryzysów politycznych, Aravena przyjmuje także zlecenia zarezerwowane dla gwiazd architektury. Zapytany podczas konferencji, dlaczego angażuje się w tego typu projekty, odpowiedział, że robi to ze względu na inne trudne zadania, które się z nimi wiążą, na przykład związane z globalnym ociepleniem. Chilijczyk słusznie nazywany jest architektem-aktywistą. Gdy jest problem do rozwiązania i można zrobić coś dobrego dla ludzi lub dla planety, architekt podnosi rzuconą rękawicę.
W świecie architektury
W kolejnym etapie wizyty Alejandra Araveny w Polsce architekt był gościem specjalnym wydarzeń zorganizowanych przez firmę Geberit w Warszawie i Krakowie.
19 września w pawilonie wystawowo-konferencyjnym SARP w Warszawie odbyła się konferencja ekspercka, podczas której architekt wygłosił wykład „Alejandro Aravena i architektura, która stawia na pierwszym miejscu ludzi i miejsca, które tego najbardziej potrzebują”. Wykład poprzedził spotkanie branżowe z udziałem architektów polskich i zagranicznych oraz sesję Q&A. Wśród prelegentów znaleźli się: Fundacja Brda, CO-HATY, Habitat for Humanity, PORT Architekci, Spolka, MAK, Marlena Wolnik, Kuba Snopek, Pracownia XYstudio i Anton Kolomieitsev z zespołem.
Wykład krakowski odbył się 20 września w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Oficjalnym prezentacjom towarzyszyły spotkania i rozmowy w kuluarach. Pierwsze w Polsce publiczne wystąpienia Araveny były rewelacją na skalę krajową i prawdziwym świętem architektury.
Alejandro Aravena: Ważne jest zadawanie pytań, a nie szukanie odpowiedzi
Podczas wykładów gość specjalny w sposób otwarty i przystępny mówił o swoich celach, metodach pracy, sukcesach, ale też porażkach. Dla Araveny zrobienie ikonicznego projektu nie jest celem samym w sobie. Najistotniejszy jest społeczny pożytek. Za najważniejszy etap pracy zespołu projektowego Chilijczyk uważa zadawanie pytań, a nie szukanie odpowiedzi. Architekci, dociekając, powinni skupiać się na kwestiach bezpieczeństwa, sposobach użytkowania budynków i ich charakterze. Ale także na atmosferze, jaka ma w nich panować, emocjach, które mają wywołać. Zdaniem Araveny, im bardziej złożone pytania, także spoza architektury, tym powstaje prostszy projekt. Skoncentrowanie się na tym, co podstawowe, a wyeliminowanie tego, co zbędne, gwarantuje stworzenie obiektów ponadczasowych – fizycznie i kulturowo.
Struktura i mieszkańcy
Gdy gotowa jest struktura, cały budynek można uznać za skończony. W ostatecznym rozrachunku liczy się właśnie ona. Jeżeli struktura jest dobrze wykonana, wszystko inne „Samo się ułoży” – twierdzi architekt. Konstrukcja to najważniejszy, najtrudniejszy technicznie i najdroższy element – uważa Aravena. To przekonanie znalazło wyraz w jego projektach budynków socjalnych, takich jak Villa Verde Housing w mieście Constitucion czy Monterrey Housing. Ideą Araveny jest kreowanie wysokiej jakości architektury – niewykluczającej, dostępnej dla każdego, nie tylko dla zamożnej części społeczeństwa. Decydujące znaczenie ma udział mieszkańców w procesie, porozumienie z przyszłymi lokatorami.
Podczas wykładów Alejandro Aravena uchylił też rąbka tajemnicy, opowiadając o swoim najnowszym projekcie głównej siedziby Inter-American Development Bank w Buenos Aires, obiekcie budowanym nie w centrum miasta, lecz w ubogiej dzielnicy. Przed architektami pod wodzą Araveny stanęły dwa wyzwania: jak zapewnić połączenie budynku z węzłami komunikacyjnymi oraz jak zapewnić bezpieczeństwo. Zaprojektowali budynek-most rozpostarty nad linią kolejową – budynek, który jest mostem.
Na poły prywatnie
Alejandro Aravena doskonale rozumie swoją życiową rolę i umie barwnie opowiadać o zawodzie architekta. Spotkania z nim pozwoliły uczestnikom jednak nie tylko na poszerzenie wiedzy o twórczości architektonicznej znakomitego gościa, ale także na poznanie go jako człowieka i wrażliwego artystę – otwartego, towarzyskiego, pełnego empatii, wyczulonego na niesprawiedliwość i nierówność społeczną.