Abakanowicz. Totalna – 53 dzieła artystki od debiutu do pierwszych lat XX w.
Dobry plan na letni wypad kulturalny? Wycieczka do Wrocławia, gdzie w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Narodowego do 28 sierpnia trwa wystawa „Abakanowicz. Totalna”, a na niej: abakany, rzeźby, grafiki, obrazy Magdaleny Abakanowicz – kompletny zestaw do kontemplacji.
Muzeum Narodowe we Wrocławiu ma największą kolekcję prac Magdaleny Abakanowicz. Wystawa prezentuje wszystkie – 53 dzieła artystki – w większości wieloelementowe – czyli w sumie 393 obiekty powstałe niemal od momentu debiutu rzeźbiarki do pierwszych lat XX w. Kuratorkami ekspozycji są dr Barbara Banaś i Iwona Dorota Bigos. Na wystawie w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej, będącym oddziałem wrocławskiego Muzeum Narodowego, pokazane są słynne wielkoformatowe kompozycje przestrzenne, abakany, zespoły rzeźb figuralnych z cykli „Tłum”, „Plecy”, „Postacie siedzące”, jak również prace z cyklu „Gry wojenne” oraz „Koło z liną”.
– To wystawa wyjątkowa, na miarę niezwykłych czasów, w których żyjemy, i skalę naszych zmagań z przeciwieństwami losu – mówi dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor MNW r. – Wystawa o ogromnym talencie, wizjonerstwie, pasji i o artystycznym uporze. Wynik prawdziwej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia skrajnie indywidualnej artystki – Magdaleny Abakanowicz – i bardzo wybitnego kuratora – Mariusza Hermansdorfera. Bogata, kompletna, reprezentatywna i przez lata powiększana spuścizna, jaką artystka pozostawiła w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, należy do najcenniejszego fragmentu zbiorów tej instytucji – dodaje.
Sztuka wystawiania
– Pracując nad koncepcją wystawy, świadomie zrezygnowałyśmy ze schematu chronologicznego, skupiając się na aspektach: wizualnym i dokumentalnym – wyjaśniają kuratorki wystawy. – Prace rzeźbiarki wymagają przestrzeni i skupienia, możliwości kontemplacji i bezpośredniego kontaktu. Ważne jest ich staranne umiejscowienie. Artystka podkreślała wielokrotnie, że każda jej wystawa jest osobnym dziełem sztuki. Idąc tym tropem, zestawiłyśmy ze sobą prace i tak zaaranżowałyśmy ich układ, żeby z jednej strony mogły one w pełni wybrzmieć, a z drugiej – aby znalazły się w korelacji, która pozwalała naświetlić ważne tematy w twórczości Magdaleny Abakanowicz – dowiadujemy się od autorek ekspozycji.
Czy kuratorkom udało się oddać myśl artystki, która wielokrotnie podkreślała więź łączącą ją z dziełami i swoją rolę w ich przedstawianiu? Warto przekonać się osobiście. „Badając człowieka, badam właściwie siebie […]. Moje formy to kolejne skóry, które z siebie zdejmuję, znacząc etapy mojej drogi. Za każdym razem należą do mnie tak bardzo, i ja należę do nich, że nie możemy bez siebie istnieć. Czuwam nad ich egzystencją. Miękkie, zawierają w sobie nieskończoną ilość kształtów możliwych, z których tylko jeden jest przeze mnie wybrany jako właściwa forma znacząca. W salach wystawowych stwarzam im przestrzenie, w których rozpościerają swoje promieniowanie energii mojej im nadanej. Istnieją razem ze mną, zależne ode mnie, ja zależna od nich. […] Beze mnie, jak porzucone części ciała oddzielone od korpusu – nie mają sensu” – przytacza wypowiedź artystki culture.pl. Magdalenę Abakanowicz najbardziej interesował człowiek, który, jak mówiła „nie jest człowiekiem określonego czasu, jest człowiekiem w ogóle”. Myśl o kondycji ludzkiej, która ją zajmowała, artystka precyzowała w ten sposób: „Pracuję ciągle nad tą samą dawną historią, dawną jak sama egzystencja, opowiadam o niej, o lękach, rozczarowaniach i tęsknotach, które niesie.”
Magdalena Abakanowicz
Magdalena Abakanowicz (1930-2017) studiowała w PWSSP w Gdańsku (1949-50), a następnie w ASP w Warszawie (1950-1954). Przez krótki czas po skończeniu akademii zajmowała się malarstwem. Słynne abakany, które po raz pierwszy zostały zaprezentowane na Biennale Tkaniny w Lozannie w 1962 r, tworzyła od połowy lat 60. XX w. Od lat 70. wykonywała duże zespoły figuralne i prace o strukturze organicznej z tkaniny utwardzanej żywicą, a także kompozycje z drewna, metalu i kamienia. Po roku 2000 artystka eksperymentowała z nowym tworzywem – metalowymi płytami, z których tworzyła rzeźby inspirowane światem zwierząt, m.in. serię „Ptaki”. Jej rzeźby w plenerze można podziwiać w Polsce, we Włoszech, w Izraelu, Japonii i USA. Należała do grona artystów związanych z Marlborough Gallery. W latach 1965-1990 prowadziła zajęcia w PWSSP w Poznaniu. Gościnnie wykładała w Los Angeles, Berkeley, Bostonie, Nowym Jorku, San Diego, Sydney i Tokio. Była doktorem honoris causa kilku uczelni. Prace Abakanowicz znajdują się w wielu galeriach i muzeach na całym świecie.